Myślałam o roletach rzymskich jak zwykle, jednak przy dwóch różnych oknach (w tym balkonowe) nie jest to proste. Zwłaszcza, że mieszkając w bloku warto nawet za dnia choć delikatnie okna zasłonić. Myślałam o rolecie podwójnej (z "firanką" jakąś batystową) albo rolecie, która musiałaby sąsiadować z karniszem z firanką.
![]() |
Mikołajska Studio |
![]() |
Nasciturus Design |
Padło więc na żaluzje, są w tej sytuacji idealnym rozwiązaniem. W salonie zawisły porządne 5 cm grafitowe żaluzje a u syna cieńsze, białe (do jego pokoju wpada mało światła).
Myślę teraz nad maskownicą górnej części z karton gipsu. Poniżej najprostsze rozwiązanie jakie udało mi się znaleźć. Do profilu przykręca się karton gips i gotowe. No prawie, bo moja maskownica będzie zachodziła także na boki :)
![]() |
Maskownica |
Czyszczenie - Na jaki serial nie trafię, amerykański (Mad Men, House of cards) czy brytyjski (Sherlock Holmes) czy telewizje śniadaniową wszędzie są żaluzje! Sama z dzieciństwa pamiętam czyszczenie żaluzji - syfiaste! Teraz świadomie przetestowałam miotełki puchowe, z mikrofibry czy takie, co łapią kurz (kurzawkami się zwą). W moich testach kurzawki na baterie wypadły najlepiej, zwłaszcza spryskane antyelektryzującym płynem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz