listopada 28, 2011

niedzielne szycie

Na prezent urodzinowy dla Oli powstało ciacho-broszka.  


a na kiermasz świąteczny do szkoły powstał piernik-Gingy ze Shreka, jeszcze niewypchany

2 komentarze:

  1. Ależ smakowicie wyglądają te ciasteczka! Ślinkę od razu przełykam... mniam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piernik czadowy! Ja właśnie się męczę z piernikową girlandą...

    OdpowiedzUsuń