Okna po 1 stronie = układ mieszkania do bani. Jedyna szansa na pokój to kuchnia, ale gdzie kuchnia? :) Chyba, że letnią kuchnię na tarasie urządzę... /taras jest na całej szerokości mieszkania - od kuchni do pokoju/
H - hol, G - garderoba |
....po 2 godzinach myślenia, przy kawie bez mleka, tylko takie rozwiązanie przychodzi mi do głowy, najbardziej kosztowne i z tego tytułu raczej nierealne: pokój wydzielony z kuchni.
Konieczne zmiany:
1) Nowa kuchnia z 9m2 miałaby się stać kuchnią bez okna o 1/3 mniejszą! Kuchnia nie stanowi mojego oczka w głowie, może być bez okna, chyba... :) Wciąż otwarta na salon.
- meble nowe (obecnych nie ma co już ratować, zero sentymentu), podobnie z lodówką (za radą bardziej doświadczonych kupiłam wielkiego kloca, który tylko straszy w wielkiej zabudowie a środek bardziej pusty niż pełny).
- pomniejszenie łazienki, to zniszczenie płytek na 1 ścianie i usunięcie wanny (od kibelka i bidetu do wanny jest tylko z 1m).
- hydraulika cała (kuchnia i łazienka), masa roboty...
Ma to sens w ogóle?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz